Wyjazd na turnus rehabilitacyjny do Rewala Kulejących Aniołów z Przyczyny Piasku . Radosna podróż i przywitanie z morzem. Fotorelacja cz.1
Mistrzowie bańek mydlanych – a kto? nooooo przecież …. Kulejące Anioły. Świetna zabawa rodziców, podopiecznych w ciepłych promieniach słońca na długo zostanie w naszej pamięci
Rewal miejscem świętowania urodzin naszej Agusi. 100 lat kochana.
Wycieczka Kulejących Aniołów kolejką wąskotorową z Rewala do Pogorzelicy- przygoda, wiatr i uśmiech.
Nocne wypady w spokojne, ciepłe noce. Aż chce się żyć.
Przygoda goni przygodę. Kulejące Anioły zamieniły się w wilków morskich a właściwie w Wikingów. Wiało, dmuchało, fale rzucały naszym okrętem, a nam serce rosło z radości w piersi.
Nikt się nie nudził. Bo Kulejący Anioł potrafi przesypać piasek na plaży jedną łopatką. Agusia mistrzyni babek piaskowych
Kolejny dzień z bańkami, mamy już wprawę, pogoda nam sprzyja a bańki lecą i lecą aż do chmur. Kulejące Anioły nie przegapią żadnej okazji by dobrze się bawić. Tęskno nam już za tymi chwilami.
Kolejny piękny wieczór, morska bryza i my. Kulejące Anioły cenią te chwile gdy śpiące słonko chowa swe promyki w morzu by rankiem rozświetlić świat na nowo swym pięknem.
Kulejące Anioły postanowiły uświetnić wieczór pracownikom, rodzinom i wszystkim gościom Ośrodka Wypoczynkowo – Kolonijnego Perła w Rewalu przedstawieniem „Wyjątkowy Gość” zabawa, śmiech, zaduma. Kunszt naszych aktorów był na bardzo wysokim poziomie a sztuka trafiła do serc. Możemy być dumni z tego, że każdy odnalazł się w swej roli i mimo stresu dał z siebie wszystko.
Międzyzdroje przywitały Kulejące Anioły dość wietrznie, ale po chwili wyszło słoneczko, widać żal mu się zrobiło i dlatego umiliło nań resztę dnia.
Fragmenty przedstawienia przygotowanego przez uczestników świetlicy terapeutycznej i ich rodziców pod tytułem ” Wyjątkowy Gość”. Brawom nie było końca za co jesteśmy wdzięczni. Jako amatorzy udało się nam umilić chwile wszystkim zgromadzonym w Ośrodku Perła w Rewalu
Dyskoteka to najbardziej wyczekiwana chwila wieczoru. Tulić się w ramiona partnera czy partnerki. Kulejące Anioły nigdy nie odnawiają dobrej zabawy
Ostatni wieczór Kulejących Aniołów i pożegnanie z naszym pięknym morzem
Deszczowy powrót z Rewala do Pszczyny że smutnymi prognozami. Padał deszcz a przed nami konwój amfibii.zbliżała się powódź. Żal lata w sercu pozostaną te cudowne chwile które spędziłyśmy na turnusie rehabilitacyjnym w Rewalu
SERDECZNIE DZIĘKUJEMY ZA TAN PIĘKNY WYJAZD